Jestem tak bardzo zadowolona z tego, że udzielam korepetycji. Pozwoliło mi to utwierdzić się w przekonaniu, że bycie żeńską wersją Pana X. jest moim powołaniem. Pozwoliło mi spojrzeć na moją przeszłość z innej perspektywy. Pozwoliło mi zrozumieć.
Staram się być pomocna. Staram się rozbić wszystko, co tylko mogę. Dawać z siebie sto procent.
Obserwuje powstawanie więzi z perspektywy tej drugiej strony... I wszystko rozumiem. To jest takie naturalne, gdy chce się po prostu być jak najlepszym człowiekiem. Ale jednocześnie takie cenne, patrząc z mojej dawnej perspektywy.
Najtrudniejsze jest utrzymywanie jakiegoś rozsądnego dystansu.
Ale w tym oboje nie jesteśmy dobrzy, prawda?
Mam w końcu plan, prawdziwy plan na życie. Może nie jest dokładny i sprecyzowany, ale wiem, czemu chcę poświęcić swoje życie.
Witam!
OdpowiedzUsuńW imieniu swoim i całej Załogi ocenialni Shiibuya z przyjemnością informuję, że właśnie ukazała się ocena Twojego bloga. Pozdrawiam i życzę miłego dnia z nadzieją, że docenisz moją pracę i kulturalnie skomentujesz recenzję.