No cóż, skasowałam starsze posty. Bardzo ograniczona, nie umiejąca czytać ze zrozumieniem, osoba, myślała, że mi zaszkodzi, wysyłając komuś wybrane fragmenty moich wpisów. Nie udało się. Jedyne co się udało, to uświadomienie mi, że niektóre pisane tu rzeczy naruszały prywatność osób trzecich.
Oczywiście, wiem kto to był.
Pewnie to czytasz. Pewnie myślisz, że piszę, że wiem, kim jesteś, mimo że w rzeczywistości nie mam pojęcia. Jeśli tak - to się mylisz. Mogłabym wysłać ci jakąś niemiłą przesyłkę, aby udowodnić, że wiem, ale, szczerze, żal by mi było z twojego powodu wydać 2 zł na znaczek, kopertę i kartkę. Zastanawia mnie jedynie, czy czuję wobec ciebie więcej pogardy, czy współczucia. Twoje życie musi być naprawdę nudne, skoro czytałeś mojego bloga trzy, czy tam dwa lata wstecz.
To takie zabawne, że ludzie mają w zwyczaju nienawidzić i próbować zaszkodzić osobom lepszym od siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz